- Więc, jak idzie plan "Harry"? - zapytała Ruby.
- Całkiem dobrze. Tylko muszę znaleźć jakiś sposób, by umówił się ze mną. - odpowiedziałam zatrzymując się przy mojej szafce.
- Punkt pierwszy: sprawić, że mu się spodobasz - zaliczony. Punkt drugi: sprawić, że będzie chciał cię jeszcze bardziej - zaliczone. Teraz, musisz zaliczyć punkt trzeci - bycie parą, a dopiero potem punkt czwarty. - powiedziała.
- Ile jest tych punktów? - zapytałam, wyjmując kilka książek i zamykając szafkę.
- Tyle, ile potrzeba. - powiedziała mrugając okiem.
Świetnie.
Wciąż czuję się źle, że bawię się Harrym. Ale on nie może po prostu brać to, czego chce, a potem rzucać dziewczyny. Ktoś musi mu dać nauczkę.
Ale czy złamanie mu serca będzie dobrą zemstą?
Wzruszyłam ramionami i weszłam do klasy. Poszłam na sam koniec i usiadłam w moim stałym miejscu.
Gdy zadzwonił dzwonek wszyscy wpadli do sali.
Zauważyłam, że Harry posyła mi zainteresowane spojrzenia.
Dobrze. Troszczy się o mnie. To ułatwia sprawę.
Harry's pov
Nie mogę uwierzyć, że ten dupek jej to zrobił!
Nie mogłem znieść jej widoku leżącej na chodniku w taki sposób.
Czy zależy mi na niej? Nie. Nie zależy. Czułbym się źle, gdyby jakakolwiek dziewczyna była bita.
Muszę tylko sprawić, że ona będzie moja. Ona jest dla mnie wyzwaniem, ona wydaje się być zabawna.
Kaitlin's pov
Na lunchu postanowiłam usiąść z Ruby. Musiałyśmy porozmawiać o planie "Harry".
Usiadłam przy stoliku, gdy zauważyłam nad nami cień.
Spojrzałam w górę.
Melissa.
Czy ten dzień nie mógł być jeszcze lepszy?!
- Cześć suko, słyszałam, że jutro wybierasz się z Harrym na imprezę. - powiedziała.
- Tak, idę, do zobaczenia na miejscu. - odpowiedziałam szybko, chcąc się jej pozbyć.
Ale ona nachyliła się do mojego ucha.
- Trzymaj się z dala od Harry'ego. - wyszeptała i odeszła.
Ona nawet nie wygląda na taką, co lubi Harry'ego. Tylko na jaką kurwa?!
- Musisz wyglądać fantastycznie na tej imprezie! Rozpuszczone włosy i wszystko! - powiedziała podekscytowana Ruby.
Ja zwykle nigdy nie nosiłam moich włosów rozpuszczonych.
- On na pewno zaprosi cię na randkę. Musisz być z nim tylko sam na sam. - powiedziała biorąc łyk wody.
Kiwnęłam głową próbując ułożyć to w mojej głowie.
Wtedy podszedł Harry.
- Cześć dziewczyny. - powiedział z uśmiechem i usiadł obok mnie.
- W czym mogę ci pomóc? - zapytałam odwzajemniając uśmiech.
- Po prostu zastanawiam się, czy nadal idziesz jutro na imprezę. - powiedział zadowolony z siebie.
- Nie wiem.... - powiedziałam udając, że nie jestem pewna, co do tego.
- Chodź, będzie fajnie. Alkohol, muzyka, tańce, nawet chora powinnaś tam być. Co może być lepsze? - powiedział lekko się śmiejąc.
- Masz dobre argumenty. - oznajmiłam.
- Widzimy się tam? - zapytał wstając.
- Widzimy się. - odpowiedziałam, a on odszedł.
- Pamiętaj, masz być dla niego inna niż reszta dziewczyn. - powiedziała Ruby unosząc palec wskazujący.
Masz być dla niego inna niż reszta dziewczyn.
Jak, do cholery powinnam to zrobić?
Notatka:
Czyżby szykuje się jakaś drama? :D
Hej ej jest problem bo tak jakby nie ma jednego rozdziału xd tego najbardziej interesującego jak klikam w rozdziałach 8 to wchodzi 7 a jak 9 to 9 i tak jaby nie ma 8 :) mogłabyś coś zrobić bo b. chce przeczytać :D / Juula
OdpowiedzUsuń