niedziela, 15 grudnia 2013

Rozdział 2

"Kaitlin kochanie, obudź się, czas przygotować się do szkoły" powiedziała moja mama odsłaniając okna przez co wpuściła słońce do pokoju. Oczywiście zrobiłam to, co kazała. Wstałam i ubrałam się.
( http://www.polyvore.com/untitled_36/set?id=92065688 )
Nie używam zbyt dużo makijażu. Naprawdę nie troszczę się o to.
Zeszłam po schodach na dół, na śniadanie.
Jessica spojrzała na mnie od góry do dołu, przewróciła oczami i wróciła do jedzenia.
Nie wiem jakim sposobem ona jest ze mną spokrewniona.
"Mamo proszę nie każ mi iść. Zostanę wyśmiana przez gangi." prosiłam.
"Wyglądając tak jak teraz, to na pewno." Jessica zauważyła.
Rzuciłam jej piorunujące spojrzenie.
"Myślę, że wygląda ładnie, może gdybyś znalazła czas dla poprawienia swojego wyglądu jak Kaitlin ...." Moja mama urwała.
Jess tylko się roześmiała.
Gdy zjadłyśmy śniadanie, odstawiłyśmy talerze do zlewu i wzięłyśmy nasze plecaki.
"Zawiozę cię do szkoły" powiedziała do mnie mama wstając.
"Biorę mój samochód" poinformowała Jess pokazując kluczyki.
Ja po prostu wzruszyłam ramionami i wybrałam jazdę samochodem z Jess.
Wyszłyśmy z domu i skierowałyśmy się do samochodu.
Podczas jazdy patrzyłam na miasteczko.
Kiedy zatrzymaliśmy się w samochodzie prawie umarłam.
Te dzieciaki wyglądają źle.
"Chodź siostro" powiedziała Jess wychodząc z samochodu.
Szybko spuściłam głowę w dół.
Weszłyśmy prosto do środka.
Wszyscy na nas patrzyli. Albo, najbardziej prawdopodobne, że na mnie.
"Nowe uczennice. Kaitlin i Jessica prawda?" zapytał dyrektor szkoły. Kiwnęłyśmy głową, a on wręczył nam nasze plany lekcji. Zabrzmiał dzwonek.
"Możecie już iść" powiedział, a my wyszłyśmy z jego gabinetu.
"Pa siostro" zawołałam, gdy szła do swojej klasy.
Ona mnie po prostu odgoniła.
Niegrzeczna.
Weszłam do mojej pierwszej klasy. Myślę, że było za wcześnie.
"Dzień dobry, ty musisz być Kaitlin." powiedziała nauczycielka odkładając dokumenty na biurko.
"Tam w rogu jest wolny stolik" poinformowała mnie z uśmiechem.
Skinęłam głową i usiadłam.
Po chwili dzieciaki wtargnęły do klasy.
Wszyscy zerkali na mnie i szeptali do siebie.
Świeeeetnie.
Trzymałam głowę w dół dopóki nie przestali.
"Klaso, mamy dzisiaj nową uczennicę!" powiedziała nauczycielka.
Ja tylko pomachałam.
Kilka minut po rozpoczęciu lekcji do klasy wszedł chłopak z kręconymi włosami.
"Spóźniłeś się Harry" powiedziała, jakby to było nic.
"Jest pani spostrzegawcza." odpowiedział siadając na swoim miejscu.
Czy on naprawdę tak powiedział?! Do nauczycielki?!
Spojrzał na mnie.
Ja natychmiast odwróciłam wzrok.
Po tej lekcji miałam jeszcze dwie do lunchu.

Harry's pov
"Kim jest ta nowa laska?" zapytałem Louisa, gdy on i Eleanor usiedli przy naszym stoliku w porze lunchu.
"Ma na imię Kaitlin, jej rodzina wprowadziła się do tego wielkiego domu" powiedziała Eleanor.
"Nowa dziewczyna? Wygląda jak mała bogata smarkula." wtrąciła Perrie siadając.
"Nowa dziewczyna?" zapytała Danielle również siadając.
"Ona jest małą bogatą smarkulą" powiedział Zayn.
Ja tylko kiwnąłem głową i rozejrzałem się.
Ona właśnie weszła do stołówki.
Nie miała pojęcia gdzie usiąść.
Poszła usiąść do stolika Melissy, gdzie nikogo nie było.
To będzie dobre.

Kaitlin's pov
Jest tam jakieś miejsce, gdzie mogę usiąść?
Wszystkie stoliki były zajęte. Usiadłam na przeciwległym końcu.
"Przepraszam, ale co ty kurwa myślisz, że robisz? zapytała dziewczyna wyraźnie nie zadowolona moją obecnością.
"Ja uhh ummm" zaczęłam, ale mi przerwała.
"Tak myśl dalej, spadaj stąd" powiedziała, a jej przyjaciele zaczęli się śmiać.
"Odpierdol się" powiedziała dziewczyna stojąca obok mnie.
"Słucham?" zapytała dziewczyna, która przed chwilą na mnie naskoczyła.
"Odpierdol. Się." wolno powiedziała dziewczyna stojąca obok mnie, chwyciła mnie za nadgarstek i pociągła do swojego stolika.
"Ty musisz być tą nową dziewczyną. Jestem Ruby." odezwała się i wyciągnęła rękę. Ja natychmiast nią potrząsnęłam.
"K-Kaitlin" odpowiedziałam. Ta dziewczyna mnie przerażała.
"Nie bój się, nie gryzę, nie jestem taka głodna" powiedziała z uśmiechem.
"Więc po prostu przeprowadziłaś się do dużego domu hę" powiedziała.
Skinęłam głową.

Harry's pov
"O cholera, przewodnicząca Ruby przygarnęła do siebie nową dziewczynę" myślałem wracając do mojej grupy.
"Po szkole chodźcie do mojego domu" powiedział Louis.
Wszyscy się zgodzili.
"Mieszkam obok tej nowej dziewczyny, możemy zobaczyć co ona robi" oznajmił z uśmieszkiem.
"Prawdopodobnie będzie malować paznokcie na śliczny różowy" prychnęła Danielle.
"Tak, albo będzie ćwiczyła chodzenie z książkami na głowie" dołączyła Eleanor.
Wszystkie dziewczyny naśmiewały się z niej.
Ona wygląda jak projekt. Pomyślałem z uśmieszkiem.

Notatka
Gif dla "This gonna be good" Harry'ego.


3 komentarze:

  1. Zapraszam do siebie na zapowiedź bloga :)

    http://love-song-blog.blogspot.com/ mam nadzieje ,że ci się spodoba i skomentujesz ;)


    świetny ROZDZIAŁ. XCd

    OdpowiedzUsuń
  2. Mogłabyś pisać dialogi od myślnika bez cudzysłowia? z góry dziękuję. Zapowiada się obiecująco ;)

    OdpowiedzUsuń